Trochę z marszu nagrywam ale wg mnie to ważne i poważne, jeżeli chodzi o Radę Miejską w Opolu Lubelskim. Konkretny materiał przygotuję wkrótce:
Dzisiaj, po upływie prawie całej kadencji radni zorientowali się, że nie powinni głosować niezgodnie z prawem, w przypadku, gdy podejmowana uchwała dotyczy ich interesu prawnego (art. 25a sam. gm.).
Gdyby nie jeden z radnych, który zwrócił na to uwagę, to najprawdopodobniej nawet dzisiaj nie zdaliby sobie sprawy z tego etyczno-prawnego problemu. Dlaczego tak uważam, odpowiedź jest w nagraniu.
Ten proceder udziału w głosowaniach w przypadku uchwał dotyczących ekwiwalentu finansowego członków OSP, o których wspominam w nagraniu, będących jednocześnie Radnymi Miejskimi trwał przez całą kadencję i nikt, ani Przewodniczący Rady Miejskiej, ani Burmistrz (jednocześnie prezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego OSP) nie zwracali na to uwagi. W głosowaniach brały udział osoby, które z mocy samego prawa podlegały wyłączeniu.
Zanim doszło do wyjaśnienia tej sprawy na forum Rady Miejskiej, pan Przewodniczący Dariusz Stachowicz w wyjątkowo arogancki sposób odmawiał zabrania głosu radnemu Marcinowi Buczkowi. W punkcie dotyczącym porządku obrad pan Stachowicz niezgodnie ze Statutem Gminy nie dopuścił radnego Buczka do głosu. Par. 22 ust. 3 Statutu Gminy mówi jasno i wprost, że Radny ma prawo zgłaszać wniosek o zmianę porządku obrad.
Słabo to podsumowuje kilka lat kadencji, kiedy członkowie rady gminy podejmując uchwały nie wstrzymują się od głosu wtedy, gdy głosują w spawach, które dotyczą ich interesu prawnego. Nie powinno się, nie można być sędzią we własnej sprawie.
—
źródła: https://samorzad.pap.pl/kategoria/opinie/czy-strazak-osp-ktory-jest-radnym-moze-glosowac-w-sprawie-ekwiwalentu
Autor wpisu: Paweł Januszek