Czy uważasz, że istnieje i czy powinna być respektowana etyczna i prawna granica, mająca powstrzymywać możliwość ponoszenia wydatków publicznych na nadmierną promocję (autopromocję) danego włodarza piastującego urząd publiczny? Czy w przypadku kiedy mieszkańcy dostrzegają problem, związany z wykorzystywaniem zasobów gminy do zaspokajania politycznych ambicji i celów danej persony piastującej urząd publiczny, powinny zostać uruchomione jakieś narzędzia do poddania problemu ocenie i wyciągnięcia wniosków oraz ewentualnie odpowiedzialności?
Biorąc pod uwagę, że jako mieszkańcy, podatnicy finansujemy pensje włodarzy i funkcjonowanie urzędów, to czy powinno być przyzwolenie na powyższe, kiedy to środki pozyskiwane z podatków, wszelkiego rodzaju opłat, kar itp. docelowo winny być przeznaczane na zarządzanie majątkiem gminy – dobrem wspólnym?
Przykłady takiej promocji (autopromocji?) w gminie Opole Lubelskie to m.in. banery zakupione za pieniądze samorządowe z facjatą burmistrza pana Sławomira Plisa, kandydata w wyborach do Sejmu RP, zainstalowane tuż przed wyborami na terenie gminy i poza jej obszarem.
Również zakup za środki gminne 5000 egzemplarzy wydania Kuriera Lubelskiego z dn. 08.08.2023r., z obszernym wywiadem z burmistrzem panem Sławomirem Plisem. Zrobiono to za pieniądze gminne, wykupiono i kolportowano przez urzędników na terenie gmin powiatu opolskiego, jako bezpłatną gazetę komercyjną (wcześniej wykupioną od Kuriera Lubelskiego). Jeszcze przed wyborami do Sejmu RP, tę gazetę z obszernym wywiadem z burmistrzem, następnie za chwilę kandydatem do Sejmu RP dystrybuowano za nasze pieniądze do lokalnych sklepów a nawet do bibliotek publicznych, w dużych ilościach, aby je przekazać mieszkańcom. Przez całą kampanię wyborczą, do ostatniego dnia, do wyborów gazeta była wyłożona w przestrzeni miasta, gminy i powiatu.
Promować gminę i jej walory należy raczej poza gminą, aby przyciągnąć inwestorów, czy też zachęcić do jej odwiedzania ludzi z zewnątrz. Czy np. we własnej kuchni robi się reklamę i promocję swojego kucharza i jego dań? Czy we własnym ogrodzie, polu, sadzie robi się reklamę gospodarza i płodów z gospodarstwa?
Niespotykana do tej pory skala zamieszczania na wszystkich plakatach i grafikach dotyczących przedsięwzięć, wydarzeń, imprez organizowanych przez instytucje publiczne, imiennych zaproszeń z treścią: „Burmistrz Opola Lubelskiego Sławomir Plis zaprasza mieszkańców na…„. Czy działanie, w którym włodarz nie uczestniczy merytorycznie w przedsięwzięciu, a często nawet nie ma go w nim personalnie, powinny być okraszone takim zaproszeniem? Papier wszystko przyjmie, jednak granica etyki samorządowca, przyzwoitości jest cienka i łatwo ją przekroczyć. Są głosy, że została przekroczona. Jest problem z podniesieniem głosu, gdyż mnoga ilość mieszkańców jest wprost lub pośrednio zależna od władzy. Przykłady kar za inicjatywę obywatelską, za głos traktowany jako wrogi mamy na naszym podwórku.
Wypada też wspomnieć, o niespotykanej do czasów kadencji Sławomira Plisa promocji (autopromocji?) w gazecie Opolanin opracowywanej przez podległych burmistrzowi pracowników, drukowanej za pieniądze podatnika z budżetu gminy. W tym piśmie, w jednym tylko egzemplarzu na dwudziestu kilku stronach cyklicznie pojawia się czasami ponad 40-ści zdjęć z facjatą Sławomira Plisa.
Do czasu objęcia urzędu przez Sławomira Plisa „Opolanin” nigdy nie służył, aż w tak dużym stopniu do autopromocji poprzednich włodarzy. Czy o wiele tańsza promocja w mediach społecznościowych oraz to co napiszą lokalne, regionalne gazety – gdy dostrzegą coś wartego uwagi – nie powinno wystarczyć promocyjnie przedstawicielowi władzy wykonawczej w gminie?
Link do przykładowego wydania: https://www.opolelubelskie.pl/sites/default/files/opolanin/opolanin4int_1.pdf – ponad 40 zdjęć z facjatą, na 20-dziestu kilku stronach. To norma w tej kadencji.
Czemu to właściwie ma służyć? Promocja gminy w gminie? Czy promocja włodarza w gminie? Reklama służy promocji, wybiciu się ponad konkurencję. Czy burmistrz ma konkurencję w gminie, jaką? Polityczną? Czy samorząd lokalny ma konkurencje na swoim terenie? No raczej ma monopol w tej przestrzeni.
Czy to nadzwyczajne i niespotykane do tej pory promowanie danej persony w oparciu o zasoby instytucji publicznych może poprawić jakość życia mieszkańców gminy? Wydawałby się, że po to właśnie wybieramy kandydatów do zarządzania majątkiem wspólnym. Jednocześnie aby spełniali warunki i zapisy w statucie, w prawie, przede wszystkim godnie i zgodne z etyką pełnili tak poważny urząd.
Wszystko powyższe powinno zostać rozpatrzone, poddane szerokiej ocenie, czy jest zgodne z etyką, zasadami i prawem. Treści spisane zostały w wyniku otrzymywanych sygnałów od mieszkańców, tymczasem jako temat do dyskusji, a ankieta poniżej w celu pozyskania głosu ze strony miejscowej opinii publicznej:
Poniżej pytanie dodatkowe, dla tych którzy przeczytali do tej pory ten tekst: Czy podczas wyborów do Sejmu RP, gdzie burmistrz pan Sławomir Plis był kandydatem z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość, kandydaci z innych komitetów mieliby możliwość usytuować busa ze swoją wyborczą reklamą, na parkingu przeznaczonym wyłącznie dla Urzędu Gminy? Na kopercie pod urzędem stoi bus z reklamą włodarza.
Na powyższy parking nie każdy ma wjazd:
Podobnie, czy etyczne jest zamieszczanie propagandy wyborczej, banerów na płotach budynków użyteczności publicznej, bądź dotowanej przez urząd miejski? Jako jeden z przykładów płot stadionu MKS Opolanin Opole Lubelskie, klubu dotowanego przez Gminę Opole Lubelskie.
Poniżej artykuł krytykujący dzisiejszą rzeczywistość w stosunku do samorządowej działalności wydawniczej, czyli poddający ocenie przypadki standardy w wypaczaniu celu prowadzenia wydawnictw przez urzędy. To są całkiem pokaźne kwoty z budżetów samorządowych:
Autor wpisu: Paweł Januszek